Przepis na : obiad
Mule, małże, omułki… Przepadam! Wbrew obiegowej opinii najlepsze są te jedzone zimą, a nie latem (mowa oczywiście o świeżych, a nie mrożonych). Dlaczego? Latem, w ciepłej wodzie małże mają tarło i ich mięso bywa często gorzkawe. Natomiast zimą mule nabierają masy (to tak jak ja ) a ich mięso jest pyszne. Dziś więc mule jesienne w pomidorowej odsłonie, z szalotką, czosnkiem i cukinią. Składniki: 1 kg świeżych muli ok. 500 ml sosu pomidorowego / u mnie własnej roboty, z tegorocznych zbiorów. Jeś... czytaj dalej...
Dlaczego kolejny blog kulinarny?
Z wygody! I przyszłościowego myślenia!
Kiedy będę już stara i zmęczona wiecznym waleniem w garnki, poproszę swoje córki, aby odpaliły stronę gutfut.pl, pokażę paluszkiem co chcę dostać dzisiaj na obiad i w spokoju pójdę oglądać po raz 2.543.739 „Gotowe na wszystko” na przemian z „Przyjaciółmi”. Proste? Proste! :P :)