Moi Chłopcy (Misiek i tata) od kilku dni wstają o 5 rano i jeżdżą do lasu po jagody. Musiałam wziąć w pracy kilka dni urlopu bo nie dość, że muszę te jagody ogarniać to w ogródku wołają mnie już czarne porzeczki i agrest (nie, nie mam czasu się nudzić, nie wspominając o odpoczynku). Od samego rana zrobiłam jagodzianki w wersji hurtowej standardowo, pierogi z jagodami i dżemy jagodowe. To że buły sa wegańskie chyba już nie muszę dodawać? Przepis na ciasto drożdżowe już wielokrotnie zamieszczałam na swoim blogu, ... czytaj dalej...
100 % weganka