Imieninowym prezentem były trzy śliczne malusie foremusie na chlebusie. Każda z nich ma wymiar 14x7x3 cm, pokryte powłoką, dzięki której wypieki nie przywierają. W tak cudnych foremeczkach od razu trzeba było coś upiec.Tym razem nie ja wybierałem, co upiekę. Wybrano za mnie chleb żytni na zakwasie z suszonymi śliwkami. Chlebki pięknie wyrosły, dziury porobiły sie takie, jak należy, miąższ delikatny, zaś skórka chrupiąca. Śliwki dodały swego specyficznego smaku, no i własnych dzikich drożdży - z tego względu ... czytaj dalej...