Nie jest to może wymarzona pora na rosół, ale ten dzięki dodatkom idealnie wpisuje się w wiosenną porę. Ogromna ilość koperku, koperkowe lane kluseczki i zielone szparagi to jest smak dzisiejszego rosołku. Nie jest to jednak zupa koperkowa, bo i bez zasmażki i dodatku śmietany. Rosół ugotowałam na indyczych kościach plus skóra, pozostałości po naszych ulubionych mielonych z indyczego udźca. Zawsze taki żelany zapas czeka w zamrażarce na odpowiednią porę. Dawno nie było u nas zupy, także zajadaliśmy się ze smakie... czytaj dalej...