To będzie krótki post. Od dwóch dni próbuje zamieścić przepis na cudowną, jesienna zupę i nie mam kiedy. Mój podopieczny chory, Córcia dziś w nocy tez w kiepskiej formie. Ja również jakaś bez sił i z bólem głowy. Życie się toczy i niestety nie tylko fajne niespodzianki robi ale o tym inną razą.Dzisiaj o tym co chciałabym Wam zaproponować do jedzenia. Szybkie, proste potrawy, z wyglądu dość czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)