Trudno je nazwać ciasteczkami. Słodkie i to bardzo, ni to sezamki, ni cukierki, a może domowej roboty lizaki tylko nie na patyku? Zapachniało dzisiaj w mojej kuchni świętami, miodem i prażonymi migdałami, a potem przez dzień cały raczyłam się makowymi rombami, gryzłam, chrupałam myśląc o moim plombach. Przepis autorstwa Ani Włodarczyk pochodzi z najnowszego, 6tego już, KUKBUKa. Tak wiem, czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)