Poziomki jako dziecko zbierałam gdzie tylko się dało i do dziś mam taki sentyment do tych owoców, że kiedy pojawią się pierwsze dojrzałe sztuki to od razu wybieram się do lasu. Mam w ogródku grządkę poziomek ale ogrodowe to całkiem inna bajka, te leśne mają taki upajający zapach, że jestem w stanie przejść kilometry w ich poszukiwaniu. Najczęściej zjadamy je rozgniecione z cukrem, na chlebie. To mój smak dzieciństwa. Ale tym razem użyłam ich do zrobienia ciasteczek. Jeśli macie poziomki zróbcie je koniecznie, bo ... czytaj dalej...