Postanowiłam uzupełnić informacje "o mnie" i tak się rozpisałam, że nie starczyło znaków. Są to cenne dla mnie wspomnienia i nie chcę ich usuwać, dlatego uprzedzam, żeby Was nie zanudzać :) *** Byłam kiedyś małym niejadkiem, w co trudno teraz na mnie patrząc uwierzyć. Pamiętam jak chowałam się pod stołem, żeby nie zjeść duszonej marchewki i jak błagałam Rodziców, żeby mnie wypisali z przerwy śniadaniowej w podstawówce zwanej "Mleko". Ciocia opowiada też rodzinną anegdotkę o tym, jak ambitnie zgłosiłam się, ...