,,Niedzielnych,, rosołów nie lubię :) bo irytowało mnie zawsze , że gdzie nie poszłam w niedzielę tam był nieśmiertelny rosół ( tak samo na wszelkich weselach , komuniach itd.). Teraz chyba sie trochę pozmieniało - ale we mnie uraz pozostał. Rosół lubię ale w tygodniu. Dziś Mamie zachciało się galaretki drobiowej - no to musowo trzeba było ugotować rosołek. A podałam go z kluskami ptysiowymi bo takiego przepisu jeszcze nie zapisywałam. Polecam - kluchy można robić jako osobne danie i podawać z sosem. ... czytaj dalej...
Jest to popularna potrawa szczególnie na Pomorzu i Kaszubach, co nie znaczy, że gości ona na stołach w całej Polsce.
Czytaj dalej...Uważam, że powiedzieć o kimś ---,,Kura domowa "--- to komplement .