Wygląda na to, że w tym roku znów nie zdążę z formą na lato. Nie ma szans. Oczywiście tradycyjnie postanowiłam od stycznia przejść na dietę, ale tak myślę, że niewiele mi ona pomoże, jeśli 80% dziennego jadłospisu to pieczywo i wypieki wszelakie. Bo tak sobie wykalkulowałam, że równowaga w życiu musi być, więc skoro ćwiczę, to… Czytaj dalej Focaccia z ziemniakami i rozmarynem… czytaj dalej...