Przepis na : śniadanie
Niektóre przepisy muszą odczekać trochę czasu, zanim pojawią się na blogu. Z niektórych jestem niezadowolona, bo zdjęcie nie takie, bo sam przepis do niczego. O niektórych zwyczajnie zapominam i giną gdzieś w przepastnych procesorowych czeluściach. Niektóre przepisy zapisuję w notesie, na szybko. Czasami zapomnę zapisać tytuł, hasło, cokolwiek i po jakimś czasie czytam, patrzę i nie wiem do końca... bo piszę też skrótami i nie ukrywam, że często mam problemy z odczytaniem własnego charakteru pisma. Bywało t... czytaj dalej...