Przepis na : deser
Lubię kiedy jesienią pachnie w domu cynamonem, ciastem dyniowym, szarlotką, ale kiedy pachnie czekoladą to już jest po prostu koniec świata! To taki zapach, który otula wszystkie zmysły, koi duszę, szepcze cichutko, że liczy się tylko ten moment, a z kalorie są najmniej ważne ;) Do tej czekoladowej rozpusty świeżo zaparzona kawa, ale tu jestem tradycjonalistką mocną i choć chciałabym napisać "zapach świeżo mielonej kawy", to nie mogę, bo nie mam ani ekspresu ciśnieniowego, ani młynka do kawy. Parzę w... czytaj dalej...