Dzisiaj babeczki w wersji wytrawnej i idealnie dopasowane do małych łapek. Kiedy je piekłam, dzieci nie wiedziały co tak naprawdę siedzi w piekarniku. Chodziły, zaglądały przez szybkę i pytały kiedy będą w końcu mogły je jeść. A po jakimś czasie zaczęły mnie pytać dlaczego w domu pachnie pizzą. I w sumie to sama nie wiem dlaczego pachniały pizzą, w końcu dodałam do nich tymianek a nie oregano ;) Kiedy się upiekły, dzieci przebierały nogami i nie dały mi na spokojnie zrobić zdjęć. Co widać na załączonyc... czytaj dalej...
Te warzywa są dla naszego organizmu bardzo wartościowe!
Czytaj dalej...