Przepis na : śniadanie
Ceny bułek w Norwegii przyprawiają o zawrót głowy. Jeśli już trafi się jakieś w przystępnej cenie, to i trzeba zapiekać je w piekarniku przed spożyciem (ot, norweska logika). Z kolei chlebki zbożowe kiedyś w końcu się przejedzą. Poszłam więc po rozum do głowy i postanowiłam spróbować swoich sił jako piekareczka. Znalazłam doskonałą stronę z przepisami na różne rodzaje bułek i oto moje dzieło :) Szczęśliwa 13 ;) Przepis na ciasto: drożdże rozpuściłam w 2 szklankach letniej... czytaj dalej...