Przepis na : kolacja
Bardzo chciałam stworzyć całodzienne, bezmięsne menu. Na prawdę! Wykazać się. I przekonać jednocześnie czy obiad bez schabowego. Jajecznica bez kiełbaski. Baa, najzwyklejsza kanapka z pasztetem bez pasztetu ma u mnie rację bytu. Jednak mój bezzębny Zombiak skutecznie mi to zadanie utrudnia. Po wielkich bojach udało mi się stworzyć dwa skrajne dania. W ciągu jednego dnia. Woow! Śniadanie i kolację. Pierwsze to zasługa Morfeusza. I mikrofali. Drugie, Stwórcy i piekarnika. Ha! Ale bawię się d... czytaj dalej...