Jak blog kulinarny to obowiązkowo hummus, jak hummus to tahini. Postanowiłam wszystko wrzucić do jednego worka. Tahini jest tak banalne w wykonaniu, że nie widzę powodów
KardamonovyPourlopowe czyszczenie lodówki, znalazłam w niej bardzo dojrzałego banana i jakiegoś opuszczonego melona. Wrzuciłam wszystko do blendera. Bomba witaminowa. Zero cukru (ponieważ owoce były bardzo dojrzałe
KardamonovyZnowu koktajl. Tym razem jednak z dodatkiem typowej zieleniny. Ważne jest, aby nie przesadzić tutaj z ilością szpinaku. Ma tylko podkreślać smak, a nie go dominować
KardamonovyCzęsto, gdy robię domowe odpowiedniki sklepowych produktów, przypominają mi się zakupy w jednym z hipermarketów. Zbliżał się weekend, jakaś impreza, trzeba było kupić większą ilość pieczywa
KardamonovyJakiś czas temu moja gliwicka mama zapytała czy może zrobić masło orzechowe z orzechów laskowych. Powiedziałam, że tak, a i owszem. Kombinowałam jednak parę dni i
KardamonovyW końcu odkurzyłam babciny notes z przepisami. Nie powiem żeby mnie jakoś szczególnie zachwycał zawartością (zawiera głównie przepisy na wypieki), ma dla mnie jednak wartość sentymentalną
KardamonovyZastanawiałam się ostatnio w jaki sposób mogłabym przemycić w potrawie, znielubioną przez My kaszę. Jedyną opcją było zmiksowanie jej i dodanie do niej czegoś ciekawego. Budynie
KardamonovySzynka gotowana dobra jest nie tylko od święta. Właściwie, jak już macie potrzebę jeść wędliny, róbcie je domowymi sposobami. Jeżeli jesteście posiadaczami wędzarni, zazdraszczam! Jeżeli nie
KardamonovyMleko migdałowe zrobiłam głównie z ciekawości. Ja jestem uzależniona od wszystkich produktów mlecznych, mogę pić mleko z ogórkiem kiszonym, jogurt z kefirem, maślankę z maślanką (tak
KardamonovyOstatni świąteczny przepis, wrzucony dosłownie na ostatnią chwilę. Zaraz wracam do obijania się, więc nie będę się dzisiaj rozpisywać. Świąteczna granola jest nazwana świąteczną, ponieważ w
KardamonovyZdecydowanie mam na blogu za mało ryb, muszę to w końcu nadrobić. A lubię, lubię bardzo i właściwie nie wiem czemu tak mało się nimi raczymy
KardamonovyPrzepis miał być trochę inny. Naleśniki miały być z mąki owsianej, nie wyszło. Dodatkowo jestem osobą, która dość szybko się zniechęca, więc postanowiłam nie walczyć i
KardamonovyOstatni kwietniowy przepis. Zerkam ciągle na ilość wpisów w tym miesiącu i trochę mi z tym źle. Dobra… koniec tematu kwietnia, w ostatnich postach już
KardamonovyJuż dawno chodziło za mną takie połączenie: ciepłe pomidory i rozpływający się ser pleśniowy. Całość postanowiłam jeszcze potraktować octem balsamicznym. Pycha, pycha, pycha! My, co prawda
KardamonovyDramatycznie ciepło, nie znoszę takiej pogody. Lenia mam wyjątkowego, gotowanie też w sumie raczej na pół gwizdka, takie temperatury niczemu nie sprzyjają. Odwaliłam dzisiaj pyszny dżem
Kardamonovy