Wczoraj cały dzień lało. Żeby wyjść z psem warowaliśmy przy oknach, czekając na odpowiedni moment. W końcu Ptysia zerkała już tak żałośnie, że wyszliśmy, nie bacząc
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWczoraj mój Tato miał urodziny. Oczywiście pamiętaliśmy o złożeniu życzeń, niemniej, jeszcze raz: wszystkiego najlepszego, pociechy z córek (szczególnie pierworodnej), cierpliwości, zdrowia, zdrowia, i jeszcze raz
Pożeraczka, czyli raz adobrzeOstatnio najlepiej piecze mi się drożdżowe. Choć przy ciepłej, słonecznej pogodzie wyrastają najlepiej, to teraz wspaniale poprawiają humor. Bo czyż można być nieszczęśliwym, gdy z piekarnika
Pożeraczka, czyli raz adobrzeNie śledzę zbyt uważnie facebooka, nie oglądam wiadomości. Mój C. nadrabia to wszystko za mnie, przy czym dzieli się co ciekawszymi smaczkami. Tym razem nie mógł
Pożeraczka, czyli raz adobrzeKiedy padło hasło ciasto z gruszkami, w głowie zakiełkowało mi od razu milion różnych pomysłów. Ciasto z całymi gruszkami, tym razem w wersji czekoladowej, babka karmelowa
Pożeraczka, czyli raz adobrzeKiedy siedzę sama w domu, czytam albo oglądam serial, często mam ochotę na coś słodkiego. Albo słonego. Generalnie, na jakąś przekąskę, która umili mi czas i
Pożeraczka, czyli raz adobrzeNadal w dyniowym klimacie, dzisiaj mam kolejną propozycję obiadową z udziałem tego jakże uniwersalnego warzywa. Chciałam spróbować czegoś nowego, a pizzy z dynią jeszcze mi się
Pożeraczka, czyli raz adobrzeMiałam w tym roku mnóstwo ambitnych planów w związku z Halloween. Lubię ten dzień, podoba mi się idea radosnego podejścia do Święta Zmarłych. Wiem, że u
Pożeraczka, czyli raz adobrzeListopad. Oj, pokazuje, co potrafi. Dmucha w twarze lodowatym, przeszywającym wiatrem, zacina zimnym deszczem, nie pozwala na spacery; zamiast tego człowiek przemyka z domu do autobusu
Pożeraczka, czyli raz adobrzeStrasznie jestem ostatnio zajęta. Ciągle gdzieś biegam, jeszcze więcej dzwonię... Aż samej mi ciężko to wszystko ogarnąć. C. jest nieocenioną pomocą, kiedy mam ochotę rzucić telefonem
Pożeraczka, czyli raz adobrzeNareszcie! Udało się!Moi drodzy, radość i energia mnie rozpierają, cieszę się jak nastolatka po zdaniu matury. A może nawet bardziej, bo maturę się jednak częściej
Pożeraczka, czyli raz adobrzePisałam już o tym, jak ostatnio polubiłam ciasta na maślance. Są niesamowicie wilgotne i mięciutkie, mają konsystencję po prostu idealną. Kupuję więc maślankę często, i piekę
Pożeraczka, czyli raz adobrzePrzysięgam Wam, że nie pamiętam, jak wygląda słońce. W Danii nastał sezon mgieł - Londyn niech się schowa! Od rana do wieczora, cały dzień powleczony jest mlecznobiałą
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWeekend minął sama nie wiem kiedy. W sobotę byłam u koleżanki, i muszę powiedzieć, że to było bardzo specjalne doświadczenie. Głównie ze względu na dzieci, które
Pożeraczka, czyli raz adobrzeJesień dynią stoi...Moja ulubiona Hokkaido stoi z całą rodzinką, w sumie 5 sztuk, więc będzie się działo. Na pierwszy ogień ekspresowa zupa z serkiem Almette
SzczyptaSmaQ