Kolejna zupa do kolekcji. Dzisiaj padło na przepyszny krupnik. Do tej pory robiłam go już kilka razy i zazwyczaj na kaszy jęczmiennej. Ale od czego są eksperymenty w kuchni. Mała podmianka na pszenicę durum i nowa odsłona jak się patrzy. Do tego oczywiście rosołek drobiowy i... już mi więcej do szczęścia dzisiaj nie potrzeba. Krupnik na kurzej nóżce 1 udko
bastalenaKebab do tej pory kojarzył mi się z Gdańskiem, a dokładnie z przesiadką między lotniskiem, a busem do Łodzi. Zajadaliśmy się nim w jednej z przydworcowych budek. Zawsze wybieraliśmy to samo miejsce, ponieważ było sprawdzone i co najważniejsze dobre. A dobry kebab, to dobra bułka... Uczulam, aby nie przedobrzyć z podpiekaniem, ponieważ za długie trzymanie w piekarniku spowoduje
bastalenaWstyd się przyznać, ale do tej pory na moich domowych wigiliach nie było pierniczków. Może tak do końca wstydem bym tego nie nazwała, ale nie umiem na ten moment znaleźć odpowiedniego określenia. Po prostu nie było i tyle. Mama zawsze robiła w to miejsce sernik i makowiec. Ale skoro zaopatrzyliśmy się z Misiem w gotowe ciasto piernikowe, warto coś
bastalenaświąteczny obiad. Nie byłabym sobą gdybym czegoś nie przekombinowała... zamiast makaronu będzie kasza gryczana. Co Wy na taki myk? 1 szklanka suszonych grzybów 1 litr rosołu warzywnego (marchew, pietruszka, por, ziele angielskie, liść laurowy) kasza gryczana sól, pieprz do smaku śmietana (opcjonalnie) Suszone grzyby zalałam wrzątkiem i moczyłam przez całą noc. Przygotowałam wywar warzywny, z którego na koniec gotowania usunęłam
bastalenamojego angielskiego interlokutora. Owe gryzące serce zainspirowało mnie do takiej oto strawy. Teraz można serce gryźć do woli. Z pizzy jem wszystko oprócz brzegów. Może dlatego, że do tej pory zawsze zamawialiśmy pizzę XXL i szkoda mi było farszu na rzecz grubaśnego ciasta. Ale pizza domowa to co innego. Tutaj wszystko można dopasować do siebie, i środek i brzegi. Dlatego
bastalenajajka na twardo w osobnym garnuszku. Przekroiłam na ćwiartki i podałam z żurkiem. *** Jak szaleć, to szaleć! Nieraz zdarzało mi się jeść żurek w knajpkach, restauracjach (jak do tej pory Manekinowy rządzi), bo któż tego nie próbował. Zawsze jednak upewniałam się czy podawany jest w chlebie. Dziś sama mogłabym Was zaprosić na taki żurek. Wypasik! 400 g mąki pszennej
bastalenalodówce zalegała mi kostka twarogu. A dawno nie piekłam nic słodkiego. Tak sobie pomyślałam, że weekend to odpowiednia pora, aby nadrobić zaległości. Mało być szybko, mało być smacznie! Dlatego znowu tarta. I znowu biała. I prawdziwie angielska. Tarta, której nie powstydzi się Królowa. Omomom! 1 czubata szklanka mąki pszennej 75g zimnego masła 1 jajko 1 opakowanie cukru waniliowego szczypta soli
bastalenapołączeniu z nasionami strączkowymi to już sama kopalnia zdrowia. W kuchni idealna do sosów, sałatek, z powodzeniem można zrobić z niej także kaszotto. Na blogu gościła jak do tej pory tylko raz ( tutaj ), ale coś mi się wydaje, że szybko nadrobię te zaległości
bastalenaPomidorówka na blogu gościła do tej pory w dwóch wariacjach, na słodko-orientalnie i ostro . Jaka by nie była pozostanie jedną z moich ukochanych zup. I nie ma w tym żadnej przesady. Serio! Do dziś wspominam z rozczuleniem jak rodzice szykowali się na weekendowe najazdy córki z uczelni i rozpieszczali mnie właśnie pomidorową. Ledwo wyjeżdżałam z domu, a ojciec
bastalenatotalny MUST HAVE do wykonania. zupa-norweska W prostocie siła. I smak. Z wykonaniem poczekam jak wrócimy do Norge, bo tam łosoś bardziej norweski ;) muszę tylko pomyśleć nad zastąpieniem pora. placki z kaszy gryczanej z fetą i wędzonym łososiem I znów Pan łosoś. A co?! krem z pieczonych buraków Buraczanej diety ciąg dalszy. Tym razem w zupie. Ciąg Dalszy Nastąpi
bastalenacoś więcej niż tylko twarożek z Biedry albo zupę z gwoździa. Po szalonych dwóch miesiącach mam w końcu czas, aby spokojnie delektować się śniadaniem, a nie jak do tej pory żyć miłością do Pępka i Stwórcy. Zaczynam też pomału wprowadzać do posiłków "zakazany owoc". Jeśli Młodego wysypie po dzisiejszej kolacji, to będzie Żura wina i pana Kejka, a nie Matki
bastalenamnie to połączenie idealne. Uwielbiam je. Wszystkie składniki doskonale się przenikają, podkreślając wzajemnie. Kalafiora z reguły jadam w wersji gotowanej, ostatnio był pieczony , to może w końcu pora na surowo. Jeśli tak, to może w letniej surówce? Mega szybkiej przy okazji, bo komu by się chciało przy garach stać ;) 1 średni kalafior 1 średni ogórek szklarniowy pęczek koperku sól
bastalenaLato w pełni a prawie tropikalne upały utrzymują się przez cały czas. O tej porze roku zajadam się schłodzonymi wcześniej w lodówce soczystymi arbuzami. Ale tym razem postanowiłam w inny sposób wykorzystać ich soczystość i naturalną słodycz przygotowując je podobnie jak granitę miętową , zmrożony sok i miąższ w bardzo chłodzącej postaci granity arbuzowej. Granita to typowo letni deser, słodki
Damsko-męskie spojrzenie na kuchnięśmietankę, dodajemy suszone zioła, czekamy, aż sos zgęstnieje, a śmietanka nabierze smaku kurek, na koniec doprawiamy do smaku i dodajemy posiekaną natkę z pietruszki. Gdy sos jest już gotowy pora na przygotowanie kluseczek. Ciasto dzielimy na części, z każdej formujemy cienki wałek i kroimy na kawałki I kluseczki. Gotujemy w osolonej wodzie, podajemy z sosem kurkowo-śmietanowym
Moja smaczna kuchnia