placek - 3000 przepisów (strona:155/200)

solą, dodajemy również wyrośnięte drożdże (gdy zaczną uciekać ze szklanki, znaczy, że są gotowe). Wszystko razem dokładnie zagniatamy. Odstawiamy, aż urośnie (podwoi swoją objętość). Następnie rozwałkowujemy na cienki placek i układamy na lekko naoliwionej blaszce. W rondelku rozgrzewamy trochę oliwy wrzucamy paprykę mieloną i chwilkę mieszamy, następnie drobno pokrojoną cebulę i czosnek, też chwilkę mieszamy. Następnie dorzucamy pomidory. Gotujemy

cieniutki bardzo chrupiącym cieście z minimalną ilością składników ale jakich składników. Jedliście kiedyś pizzę z ziemniakami? Z cukinią? Ale nie jako jako jeden ze składników ale jako jedyny! Albo placek od pizzy z nutellą, czy z sałatą sosem majonezowym i krewetkami (bez sera?!). Ja wcześniej nie jadłam. Pizzę można dostać wszędzie. Zawinąć, wziąć w rękę i zjeść na Schodach

misce dokładnie mieszamy śmietanę, jajka, fetę, sól, pieprz, gałkę muszkatołową. Pomidorki kroimy na połówki. Szparagi kroimy wzdłuż, a następnie na pół. Wyjmujemy ciasto z lodówki. Rozwałkowujemy je na placek o średnicy większej niż forma tarty. Wykładamy formę ciastem, dokładnie rozprowadzając je po bokach formy. Wkładamy formę z ciastem na kilka minut do lodówki (po to by ciasto nie zsunęło

doceniać ten czas. W niedalekiej przyszłości czeka mnie dość pracowity i raczej nie sprzyjający odpoczywaniu czas, dlatego póki tylko mogę, staram się robić to na zapas, np. przy talerzu placków posypanych delikatnie cukrem pudrem. Mmmmm. Pycha! Placuszki z jabłkami porcja dla 2-3 osób Będziemy potrzebować: 1,5 szkl. mleka 2 jajka 50 g rozpuszczonego i ostudzonego masła 4 łyżki

przepisy fajne, jak np. wspomniane przy okazji zdjęć śledzie. Wypróbuję może sałatkę śledziową poznańską, żeberka duszone w ziołach, sandacza na maśle z koprem, sos pieczarkowo-kalarepkowy (w książce z plackami ziemniaczanymi). No i pewnie zrobię kiedyś kurczaka na butelce z piwem, doprawionego solą, pieprzem i natartego masłem, ale do tego nie potrzebuję rewolucji Magdy Gessler i to nie będzie

podwoi objętość. W tym czasie możemy sobie przygotować pyszny szybki sos pomidorowy do posmarowania blatów pizzy. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 4-6 części i z każdej formujemy płaski okrągły placek ( można lekko podsypać mąką , wówczas łatwiej się wałkuje) . Wałkuję od razu na papierze do pieczenia.  Na rozwałkowane ciasto wykładamy 2-3 łyżki sosu pomidorowego i dodajemy swe ulubione

łączenie i podwijamy pod spód. Układamy klejeniem na papilotce do muffiny. Papilotki układamy na blaszce z piekarnika po ok.9-12 sztuk.Z okrawków zagniatamy kulę i rozgniatamy dłońmi na płaski placek, z którego wykrawamy pączki. Tak aż do zużycia całego ciasta. Odstawiamy na ok.30-60 minut w celu napuszenia. Przed wstawieniem do piekarnika delikatnie smarujemy roztrzepanym jajkiem (jajko w temp.pokojowej).Pieczemy

super wyrastają bez dodatku cukru, musiałam zaryzykować z ciastem drożdżowym na słodko, potrzebny był mi tylko przepis, w którym nie ma zbyt dużo drożdży w stosunku do ciasta, bo placki drożdżowe, w których tych drożdży jest dość dużo nie wyrastają tak jak powinny. Przeanalizowałam zamieszczone u mnie przepisy i otóż jest, przepis na pączki pychotki. Pączki z niego były

trochę zdrowiej. Na ksylitolu niestety trudno ją wykonać, raz mi co prawda wyszła, piekłam ją dłużej i potem jeszcze się dosuszała, jednak za drugim razem poniosłam klęskę, wyszedł miękki placek :-(Tak więc na wyraźną prośbę mojego bezożercy małe beziki na dwa kęsiki... ;-)Ja przygotowywałam z 6 białek bo tyle akurat miałam (pozostałość od ciasta drożdżowego) ale można wykonać

Makarony mają to do siebie, że w krótkim czasie można przygotować z nich nieprzyzwoicie pyszne potrawy. A jeśli sami pokusimy się, żeby mąkę zagnieść z żółtkami na płaski placek, a później powycinać z niego fantazyjne kształty nasze danie zyska nie tylko smak - ba - stanie się arcydziełem kulinarnym! :)Jeśli tak bardzo jak ja lubicie wołowinę w połączeniu z pomidorami

czasem krępuje jedzenie maku w towarzystwie (rzecz jasna wpływają na to ziarenka maku, które pozostają na zębach :P ) to jednak w większości przypadków wybór jest oczywisty. Kuszący smak makowego placka wygrywa!  Przyznam szczerze, że od małego uwielbiałam makowce, jednak zawsze przeszkadzało mi w nim ciasto drożdżowe. Tak, tak! Zapewne zostanę za to przez wielu z was oczerniona, jednak

formy wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Pieczemy 35 minut w 180 stopniach C. Po upieczeniu studzimy chwilę w piekarniku, żeby biszkopt nie opadł. Biszkopta kroimy na dwa placki. Z każdego wycinamy foremką mniejsze koła tak. Gotowe kółeczka nasączamy obficie. Nie tylko staną się miękkie, ale wzbogaca się bardzo w smak.  Do nasączenia przygotowuję: - 100ml przegotowanej letniej wody

skórkę pomarańczową, olejek migdałowy. Często mieszamy, bo lubi się przypalać. Po przesmażeniu, odstawiamy mak do całkowitego ostygnięcia, nastęnie dodajemy ubite białka. Wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie części, wałkujemy prostokątne placki, które lekko smarujemy białkiem, nakładamy masę makową, zostawiając ok 3cm wolnego od brzegów ciasta, końce makowców podkładamy pod spód (można przykleić je białkiem). Makowce zawijamy w posmarowany olejem pergamin

klejące się do rąk. W razie potrzeby należy dodać trochę wody. Wyrobione ciasto zawijamy w folię, chłodzimy w lodówce przez 30min. Po tym czasie ciasto wałkujemy na cieńki placek, pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia. Na rozwałkowanym cieście odciskamy sześć foremek (8 cm) i odcinamy brzegi z 0,5 cm zapasem. Foremki smarujemy masłem, wykładamy ciastem i odcinamy ewentualne