Placki ziemniaczane zna chyba każdy. Są idealne jako ciepła przekąska bądź kolacja. Doskonale smakują zarówno same, z gęstym sosem grzybowym, jak i z aromatycznym gulaszem. Ja osobiście preferuję takie z keczupem lub meksykańską salsą. Potrzebne nam: - 1 kg ziemniaków - 180-200 g wędzonego boczku - 1 duża cebula - 2 jajka - 4 łyżki mąki (jeśli ziemniaki są mączyste, wystarczą
W poszukiwaniu inspiracjiDziś nie będzie świątecznie :-). Dziś będzie pomysł na obiad lub ciepłą kolacje z wykorzystaniem ciasta francuskiego. Jak pisałam już poprzednio, z reguły zawsze mam w lodówce, tak na wszelki wypadek, opakowanie tego ciasta. Na szybko możemy coś z niego wyczarować, przy użyciu dosłownie 2-3 składników. Dziś w ruch poszedł szpinak, ricotta i feta. Tarta jest bardzo sycąca, więc
Kulinarne przygody Gatityśrodku mięciutkie, zniewalająco pachnące cebulką. Cudnie przypieczone, idealnie nadawały się do piętrowych kanapek. Moje bułki w zasadzie są bułami - jedna starcza za śniadanie lub obiad czy też kolację. Odpowiednio nafaszerowana dodatkami - pomidorkiem, ogórkiem, świeżymi liśćmi szpinaku i remoladą (tak, zaczęłam ją jeść, frytek z ketchupem już sobie nie wyobrażam) - smakuje po prostu bosko. Szczególnie taka jeszcze cieplutka... Oczywiście możecie
Pożeraczka, czyli raz adobrzenich pyszne kanapki, podgrzane podać jako dodatek do zupy, a w wersji najprostszej smakują dobrze po prostu posmarowane masłem i zjadane solo. Nam napełniły brzuszki w niedzielę na kolację, a później w poniedziałek zjedliśmy je w ramach śniadania, a resztę jako przekąskę w czasie jazdy. Tak naprawdę jedyną rzeczą, którą dokupiłam, żeby je zrobić, był boczek. Mąkę, cukier, sól
Pożeraczka, czyli raz adobrzekobiety zazwyczaj udzielają wymijających odpowiedzi. Z tej okazji do całej fury prezentów, które skutecznie wyłudzałam od C. przez cały tydzień doszła śliczna, fioletowa, bezprzewodowa myszka ( jupi! ); była też wspaniała kolacja składająca się między innymi z szampana, czerwonego wina (w umiarkowanych ilościach, bo w niedzielę musiałam wstać o piątej), przepysznej sarniny z sosem na bazie czerwonego wina, gotowanych warzyw i lodów
Pożeraczka, czyli raz adobrzenajmniejszych problemów, a po upieczeniu nie kruszy i trzyma nadzienie w ryzach. Jeśli chcecie być jeszcze bardziej eleganccy, należy przygotować tartaletki - gwarantuję, taki deser sprawdzi się po najbardziej wykwintnej kolacji i podbije niejedno podniebienie. Po prostu musicie spróbować! Czekoladowa tarta z chilli i kardamonem Składniki: (na formę do tarty o średnicy 20 cm) spód: 125 g mąki pszennej
Pożeraczka, czyli raz adobrzePtysią u fryzjera - teraz jest śliczna, piękna i dużo mniej brudząca; zrobiłam zakupy z moją Siostrą, byliśmy w kinie, zorganizowaliśmy urodzinową imprezę dla Młodej, zjedliśmy z C. rocznicową kolację (w bardzo przyjemnym miejscu swoją drogą, o czym napiszę w jednym z kolejnych postów kilka słów więcej), nie daliśmy rady się wyspać, i wróciliśmy do Danii bardzo szczęśliwi, pełni wrażeń, choć
Pożeraczka, czyli raz adobrzemleko przy nich wydawało się niemal słodkie. Bez kożuchów - broń Boże!, w ulubionej miseczce, którą moja Mama ciągle trzyma na półce. Śniadanie idealne. Tym razem przygotowałam je sobie na kolację, i - wierzcie lub nie - ale nawet na śnieg spojrzałam łaskawszym okiem... Rozmawiałam ostatnio z Tatą. Gdy zapytał mnie, czy wiem, gdzie może może kupić świerk, popatrzyłam na niego troszkę
Pożeraczka, czyli raz adobrzeMieszkając w Polsce jadałam śniadania, obiady i kolacje. Będąc u Babci zdarzało mi się jeść podwieczorki, które uwielbiałam. Idea podwieczorku jest genialna sama w sobie, w dodatku to najbardziej czarująca nazwa posiłku, jaką dane mi było poznać. Tak sobie myślę, że powinnam wprowadzić podwieczorki do naszego menu... Przeszkadza tylko fakt, że C. pracuje popołudniami i w czasie podwieczorku zazwyczaj
Pożeraczka, czyli raz adobrzesłońce już dawno wstało, zabieramy Ptysię do lasu, żeby mogła się porządnie wybiegać, spędzimy pół dnia na kanapie, oglądając Harry'ego Pottera , a wieczorem pójdziemy na kolację do Oksen (i będziemy jeść wołowinę, koniecznie!). Teraz pewnie wszyscy czekają na tort... Niestety, muszę Was rozczarować - tortu nie będzie. Nie dzisiaj. W niedzielę mamy w planie przyjęcie urodzinowe, i to wtedy
Pożeraczka, czyli raz adobrzeoczy... Pani Sauvelle, nie mając wyboru, przeprowadza się do nadmorskiej miejscowości razem z dwójką dzieci - Irene i jej młodszym bratem Dorianem. Lazarus okazuje się przemiłym człowiekiem - podejmuje ich wspaniałą kolacją i zyskuje zaufanie całej trójki. Jedyną tajemniczą rzeczą wydaje się być jego małżonka - od dwudziestu lat ciężko chora, przykuta do łóżka. Nikt jej nie widuje, nikt nie odwiedza. Jednak uwaga
Pożeraczka, czyli raz adobrzeCzarnej Laguny ), skromne, ale przytulne mieszkanie. I wszystko układa się dobrze do momentu, w którym wpada na Drzwi... A właściwie to się o nią niemal potyka w drodze na kolację z narzeczoną i jej pracodawcą. Wbrew protestom Jess (która nie znosi być nazywana w ten sposób), Richard zabiera ranną Drzwi z ulicy do własnego mieszkania. I właśnie wtedy zaczynają się
Pożeraczka, czyli raz adobrzepierwszych stron. Ekscytujące wydarzenia z teraźniejszości przeplatają się z wspomnieniami Allana z jego burzliwych lat młodzieńczych - Szwed bowiem, jako specjalista od wysadzania mostów (i nie tylko), miał okazję jeść kolację z przyszłym prezydentem Trumanem, uratował małżonkę Mao Zedonga, co później pozwoliło uratować skórę nie tylko jego, ale i zaprzyjaźnionego Einsteina. Potrafił doprowadzić do wściekłości Stalina, miał wpływ na wyścig zbrojeń
Pożeraczka, czyli raz adobrzeszybki w przygotowaniu - jak to chleby na drożdżach - wystarczy zagnieść, odstawić, znowu zagnieść, odstawić i upiec. I już można się cieszyć wyjątkowo pysznym i pachnącym bochenkiem na śniadanie czy kolację. Polecam Wam bardzo - to taki przedsmak Świąt, kiedy nie pozwalacie wyjadać pierniczków z puszek. Przepis z Scandilicious baking Signe Johansen. Miałam na niego ochotę od bardzo dawna - w książce
Pożeraczka, czyli raz adobrzeinaczej? Nie wiem. Może kiedyś to przetestuję. Jednak w ten sposób przygotowane i upieczone, bułki wychodzą znakomite. Mięciutkie, pachnące, sycące. Idealne na pierwsze lub drugie śniadanie. I na kolację też, jeśli ktoś jada. U nas zniknęły bardzo szybko, pomimo, że wyszło ich aż dwanaście. Pszenno-żytnie bułki z zaparką Składniki: (na 12 sztuk) zaparka: 80 g mąki żytniej
Pożeraczka, czyli raz adobrze