skromne i dietetyczne, zebrało mi się na wspominki. Przecież nie będę przyrządzać aromatycznych, mocno przyprawionych dań na jakie mam właśnie ochotę kiedy mój Mąż powinien zachować lekkostrawną, pozbawioną alergenów dietę. To było by nieetyczne. Pozostało mi więc wymyślanie przepisów na przyszłość i wspominanie przepisów z przeszłości. W sumie dobrze się stało bo obiecywałam sobie, że umieszczę na blogu całe menu
Kuchnia po mojemudodałam pokrojone warzywa i pieczarki. Krótko obsmażyłam, a potem dorzuciłam do duszącego się mięsa. Im więcej różnokolorowych warzyw, tym danie fajniej wygląda. To super sposób by przemycić warzywa do diety dziecka. . Sos nie wymagał dodatkowego zagęszczania. Jeszcze tylko natka, szczypiorek i kolorowe bitki gotowe. Przepis wypróbowany. Wygląda ślicznie, kolorowo. Mięso jest delikatne, kruche, a jednocześnie soczyste. Sosik ma pyszną, kremową
Kuchnia po mojemuWspominałam o naszej nadmorskiej diecie cud. Następnego dnia po opublikowaniu wpisu na jej temat przeczytałam na Onecie artykuł mówiący o straszliwych rzeczach jakie dokonują się w nadmorskich knajpach. Jak to oszukują ludzi i karmią odpadami. Generalnie na co dzień staram się jeść w sprawdzonych miejscach, czyli przede wszystkim w domu potrawy własnoręcznie przyrządzone. Jednak na wyjeździe jest to niewykonalne. Urlop
Kuchnia po mojemujuż pisałam mój Synek uwielbia łososia. Zajada się nim odkąd tylko ryby wzbogaciły jego dietę. Staram się wykorzystywać jego smaki i dość często podawać mu ryby - jako bogactwo witamin, minerałów i bezcennych dla pracy układów krążenia oraz nerwowego, kwasów Omega - 3 . Któregoś dnia w zeszłym tygodniu wyjęłam dla niego kawałek łososia i już miałam go przyrządzić w sprawdzony, lubiany przez
Kuchnia po mojemudeszczowy początek weekendu zdecydowałam się upiec babeczki. Tym bardziej miałam motywację, że wybieramy się do mojej Mamy. Fajnie będzie wziąć ze sobą coś słodkiego na poczęstunek. Wprawdzie Mama na diecie, ale myślę, że na jedną babeczkę jakoś ją namówię. Tak sobie myślałam od rana. Zakupiłam papierowe foremki do babeczek i ostatnie brakujące produkty spożywcze. Dzień zleciał na codziennych czynnościach domowo
Kuchnia po mojemuwodą reguluję gęstość ciasta - a mąką jego ilość. Moja Mama do tego typu klusków dodawała jeszcze ziemniaki. Teraz ich już nie przyrządza jako, że nie są zgodne z jej dietą. Na zdjęciu powyżej prezentuję pożądaną konsystencję ciasta. Kluski wrzucam na osolony wrzątek z odrobiną oleju, "odcinając" łyżką z przechylonej nad garnkiem poręcznej miski. Gotuję ok. 5 minut. Odcedzam
Kuchnia po mojemutemu. I tylko dlatego się na to zdecydowałam, że dzień wcześniej na obiad było smażone mięso, więc uznałam, że trzeba coś zdrowszego upichcić. Żeby nie wracać do traumatycznych wspomnień "diety eliminacyjnej", która w moim przypadku skończyła się na wyeliminowaniu prawie wszystkiego (oprócz gotowanego mięsa, marchewki, buraków i ziemniaków) - tym razem potrawkę przyrządziłam zupełnie inaczej. Składniki: 1 udko (ćwiartka) z kurczaka
Kuchnia po mojemuOstatnio muszę nieźle kombinować, żeby przemycić warzywa do diety Syna. Gotowane marcheweczki czy tam brokuły już nie przechodzą, więc próbuję co raz to nowych sposobów. Metodą prób i błędów odkryłam, że sprawdzają się surówki. Tylko ile można jeść mizerię, surówkę z marchewki czy z kapusty pekińskiej . Dla odmiany do dzisiejszego obiadu przygotowałam surówkę z kapusty kiszonej, którą ze względu
Kuchnia po mojemuimprezowym menu przedstawiam recepturę na niby zwykłe hot - dogi, które zaskoczą i posmakują każdemu. No może za wyjątkiem tych, którzy nie znoszą parówek, są wegetarianami lub aktualnie stosują jakąkolwiek dietę. Reszta podniebień będzie usatysfakcjonowana. Składniki (na 4 hot - dogi): opakowanie wysokiej jakości parówek (np z szynki) 4 dorodne bułki - paluchy 2-3 liście sałaty (np. Lollo lub Rzymskiej
Kuchnia po mojemujeszcze powtórzę, że warto wzbogacać naszą dietę o ryby. Szczególnie teraz - zimą gdy odporność w cenie. A jak powszechnie wiadomo ryby, szczególnie morskie są doskonałym źródłem witamin, minerałów i kwasów omega, które budują naszą kondycję - zarówno tę fizyczną jak i intelektualną. Wierzący czy też nie, każdy szanujący własne zdrowie obywatel ;) powinien choć raz w tygodniu zrezygnować z przysłowiowego kotleta
Kuchnia po mojemudelikatnie mówiąc). Mimo to i tak przedstawię ten pomysł. Myślę, że ze względu na bogactwo witamin warto wykorzystać dostępność tego warzywa z rodziny kapustowatych i próbować przemycić je do diety najbliższych. Składniki (na 3-4 porcje): 1/2 białej rzodkwi 1 niewielka marchewka 1 jabłko sok z cytryny (ok 1/2 łyżeczki) mały ząbek czosnku lub łyżka posiekanego szczypioru 1-2 łyżki
Kuchnia po mojemudobry moment by napisać w końcu o pstrągu łososiowym , który smakuje tak samo pysznie jak łosoś, a jest trochę tańszy ;) Przede wszystkim każdy moment jest dobry by dietę wzbogacić o ryby. Składniki (dla 2-3 osób): ok 1/2 kg fileta z pstrąga łososiowego 4-5 sporych ziemniaków (gatunek na frytki) kolorowa sałatka przyprawa do grilla ziołowa pieprz cytrynowy
Kuchnia po mojemuZupa też ważna część obiadu. Choć często pomijana i lekceważona w domowych jadłospisach stanowi łatwy sposób wzbogacania diety o warzywa. Szczególnie jeśli w domu mamy małego smyka warto je przygotowywać. Jedną z najprostszych kompozycji jest jarzynówka. Przyrządzana w każdym domu na kilka sposobów. U mnie na co najmniej dwa. Tu przedstawię ten bardziej lubiany a zarazem zdrowszy wariant. Najlepiej smakuje
Kuchnia po mojemuPolecam. Ja z pewnością jeszcze nie raz ją zabiorę ze sobą do pracy. A o zdrowym odżywianiu poczytacie tu: http://cojesc.net/dieta-skuteczna/ . Zapraszam do lektury i przemyśleń nad własną dietą - czy w pracy czy w domu
Kuchnia po mojemuswoich super garnków zakupionych na cieszących sie złą sławą prezentacjach. Garnki na szczęście okazały się zakupem trafionym - nie bublem. Mięso dusi się w nich przepysznie. Ze względu na dietę "woreczkową" Babci cebula i czosnek zostały usunięte przed duszeniem. Oddały swój smak przez noc i wystarczy. Gdyby nie to, że podczas kończącego sezon grillowania zasiedziałyśmy się w plenerze, a sos się
Kuchnia po mojemu