Przy okazji buraczkowej zupy wspomniałam, że zostało mi całe mnóstwo tego cudnie barwiącego wszystko wokół warzywa. Prosiłam o pomoc w wymyśleniu zastosowania dla niego - i za
Pożeraczka, czyli raz adobrzeI znów Maggie mnie skusiła. Ja nie wiem, jak ta kobieta to robi - co podrzuci mi jakiś przepis, ślinianki zaczynają mi intensywniej pracować i nie
Pożeraczka, czyli raz adobrzeW grudniu na blogu pojawiały się niemal same ciasteczka. Totalnie mnie wzięło - piekłam jedne za drugimi, a później, cóż... Ktoś musiał to jeść... Mam jeszcze jedne
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDzisiaj będzie o boskim cieście marchewkowym. Drugie, które jest na blogu, jeszcze lepsze niż poprzednie. Ogólnie rzecz biorąc, to przeżyłam sporo frustracji związanych z ciastami marchewkowymi
Pożeraczka, czyli raz adobrzeTak naprawdę miałam w planie zupełnie inne ciasto (na które rabarbar już czeka w lodówce, więc niedługo je przygotuję - zafascynowało mnie bowiem połączenie rabarbaru i marcepanu
Pożeraczka, czyli raz adobrzePewnego pięknego dnia chciałam upiec ciasto z rabarbarem (tak, tak, jeszcze mi się nie znudził). Miałam już jedno upatrzone, ale było zdecydowanie zbyt wymagające. Byłam trochę
Pożeraczka, czyli raz adobrzeKiedy Maggie mówi, że znalazła smakowite ciasto, pierwsza podnoszę rękę do wspólnego pieczenia. Kiedy Maggie mówi, że zrobiła pyszne ciasto, wierzę jej bez zastrzeżeń. Mamy
Pożeraczka, czyli raz adobrzeNie wiem, może tylko ja jestem trochę dziwna, ale jeżyn w październiku to się nie spodziewałam. Wyobraźcie sobie, że spacerując z Ptysią po lesie w pewne
Pożeraczka, czyli raz adobrzeUwielbiam kasztany. Tak, te, które znajdujemy w parku zbieram ochoczo i trzymam w kieszeni kurtki na szczęście, albo w domu dla ozdoby - cudnie błyszcząca, brązowa skórka
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWiosna! Od piątku pogoda szaleje, w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu. Choć ranki i wieczory jeszcze są chłodne (wczoraj C. musiał przed wyjazdem do pracy skrobać szyby
Pożeraczka, czyli raz adobrzePisałam już o książce, którą ostatnio kupił mi C.: Brød: 100 lækre opskrifter . Stwierdził ostatnio, że to wyjątkowo udany zakup, nie mogę się bowiem powstrzymać, żeby
Pożeraczka, czyli raz adobrzeNie przesadzam i nie oszukuję. To jest najlepsze ciasto z rabarbarem, jakie zdarzyło mi się jeść. Wszystkie smaki komponują się ze sobą idealnie, jest odpowiednio słodkie
Pożeraczka, czyli raz adobrzeMacie już dość jeżyn...? Mam nadzieję, że nie, bo mam w zanadrzu jeszcze kilka pomysłów na ich wykorzystanie. Jeśli jednak w Waszej okolicy jeżyny są trudno
Pożeraczka, czyli raz adobrzeOd wczoraj, oficjalnie już, mamy jesień. I w sumie muszę powiedzieć, że ta kalendarzowa w tym roku idealnie zgrała się z rzeczywistą. Do poniedziałku, choć czasem
Pożeraczka, czyli raz adobrzeMiałam w domu gruszki. Mam też jabłka, ale one mogą spokojnie jeszcze trochę poleżeć i poczekać na swoją kolej. Nic im nie będzie. Gruszki za
Pożeraczka, czyli raz adobrze