tłuszcz - 4436 przepisów (strona:207/296)

cukier. Mąkę pszenną przesiać z mąką ziemniaczaną lub budyniem/kisielem. Wsypać do masy i delikatnie wymieszać lub zmiksować na małych obrotach do połączenia się składników. Ciasto przelać do posmarowanej tłuszczem i obsypanej mąka formy na tartę (silikonowej nie trzeba smarować). Piec ok 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni aż góra się zarumieni. NADZIENIE: Kremówkę ubić. Można dodać podczas ubijania

smaku solą oraz świeżo mielonym pieprzem. Wyrobić i nadziać farszem większe liście od kapusty. Dokładnie zawinąć i odstawić. W dużym garnku rozgrzać ok.1 łyżki oleju kokosowego lub innego tłuszczu, ułożyć na dnie 2-3 duże zblanszowane liście od kapusty a na nich poukładać warstwami, obok siebie zawinięte dokładnie gołąbki. 2 dolne warstwy były z większych gołąbków z kaszą, górne

minut. Patelnię o średnicy 28 cm delikatnie natrzeć olejem i bardzo mocno rozgrzać. Wylewać po chochelce ciasta i smażyć naleśniki z obu stron na złoty kolor, bez dodawania tłuszczu. Jeśli patelnia jest wystarczająco gorąca, naleśniki nie będą się do niej przyklejać. Szpinak podsmażyć z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, doprawić do smaku solą i pieprzem. Wymieszać z serem i nadziewać usmażone

przyprawami). Jeśli masa jest zbyt rzadka dodajemy jeszcze trochę bułki tartej. Formujemy burgery, układamy ja na połowie pergaminu i przykrywamy drugą połową. Smażymy na patelni grillowej, bez dodatku tłuszczu, na małym ogniu, po 5-6 minut z każdej strony

łyżką. Doprawić do smaku. Tak przygotowane mięso odstawić na 20 minut do lodówki. Z mięsa formować małe pulpeciki. Na patelni rozgrzać odrobię oleju, tylko tyle, żeby patelnia pokryła się tłuszczem. Smażyć pulpeciki z obu stron na rumiano. Do podsmażonych pulpetów wlać śmietankę, wsypać koperek i dusić pod przykryciem, do momentu aż sos zgęstnieje. Doprawić do smaku solą, pieprzem i sokiem

Następnie zawartość obu naczyń łączymy ze sobą. Nie trzeba tego robić mikserem, wystarczy wymieszać łyżką. Małą blaszkę wykładamy papierem lub smarujemy tłuszczem i obsypujemy bułką tartą. Pieczemy w rozgrzanym do 150 stopni piekarniku przez 40 minut.  Gotowe, ostudzone ciasto posypujemy cukrem pudrem. Można dodatkowo przełożyć konfiturą. Smacznego

smażyłam w niewielkim garnku i użyłam ok 1/2l oleju).  Następnie smażymy oponki i małe pączuszki z dwóch stron na brązowy kolor. Po wyjęciu z garnka odsączamy z tłuszczu na talerzu wyłożonym ręcznikiem papierowym. Jeszcze ciepłe posypujemy cukrem pudrem. Najlepiej smakują świeże, w dniu przygotowania. Smacznego

dolną część papieru nakładamy farsz i składamy bocznymi stronami papieru do środka a następnie rolujemy. Sajgonki smażymy na rozgrzanym oleju (smażenie nie jest konieczne, jeśli ktoś chce uniknąć zbędnego tłuszczu może zjeść sajgonki już po zawinięciu :) Smacznego

wyrzutów sumienia ;) i pierwsze co przyszło mi na myśl to właśnie ciasteczka z ziarnami.  Te ciastka są zdrową alternatywą dla innych łakoci, ponieważ nie dodałam do nich mąki, tłuszczu ani cukru. Posłodziłam je miodem, ale nie są bardzo słodkie (choć jeśli spróbujecie masy przed upieczeniem może Wam się wydawać, że są bardzo słodkie, potem nie czuć tak tej słodyczy

majerankiem, gałką muszkatołową, pieprzem i solą. Dodać zarumienioną cebulkę i boczek (razem z oliwą na której się smażyły) oraz przeciśnięte 2 ząbki czosnku. Ponownie wymieszać. Podłużną formę (25x12cm) posmarować tłuszczem. Jeśli jest silikonowa nie jest to konieczne. Do formy wyłożyć  1/3 mięsa, następnie ułożyć 3 ugotowane na twardo jajka. Dodać resztę mięsa dokładnie uciskając. Wierzch można posypać ziołami

Dzisiaj zamiast zapowiadanego na fb konkursu przepis na pyszną babeczkę (na konkurs zapraszam we wtorek). Babka pełnoziarnista, w dodatku bez tłuszczu to propozycja szczególnie dla tych, którzy dbają o linię :) Jest wilgotna, lekko słodka, jednym słowem idealna :) Przepis znalazłam niedawno na blogu Anyżkowo , od tej pory upiekłam ją już 3 razy :) Z podanych składników wychodzi mała babka, ja użyłam foremki

swojej kuchni używać zdrowych i wartościowych składników. Myślę, że krokiety zasmakowałyby również tym, którzy lubią w kuchni eksperymentować i łączyć różne smaki. Panierka jest chrupiąca, krokiety nie nasiąkają tłuszczem i są naprawdę bardzo smaczne. Do smażenia polecam olej rzepakowy, który dodałam także do naleśników żeby nie łamały się podczas zawijania. Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega – 3 i dlatego

Jedna porcja - paczuszka zawiera 35 g chipsów i dostarczy średnio 145 kcal, 3 g białka, 21,5 g węglowodanów (w tym 0,7 g cukrów) i 4,4 g tłuszczów (*wartości podane dla chipsów o smaku pizzy). Dzięki małemu opakowaniu chipsy będą idealne nie tylko do chrupania w domu przed telewizorem, ale także do zabrania ze sobą do szkoły, pracy

będzie można go wyjąć. Pączki urosną więc nie należy wkładać ich za dużo. Smażyć z obu stron na rumiany kolor. Po usmażeniu odsączyć na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu. Ostudzone pączki polukrować.  Lukier: Wycisnąć sok z cytryny i ciągle mieszając dosypywać cukier puder aż lukier będzie biały i gęsty. Smacznego! Ps. Przyznajcie się ile zjedliście już dzisiaj pączków

pianę, cały czas miksując na niskich obrotach dodać żółtka i ksylitol. Zmielone migdały i orzechy laskowe delikatnie wymieszać z masą za pomocą szpatułki. Spód tortownicy wyłożyć papierem, boki posmarować tłuszczem i obsypać mielonymi orzechami. Przelać masę do formy i piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez 30-35 min. do suchego patyczka. Po upieczeniu zostawić ciasto na 5 minut