Czysty sernik. Bez bakalii, bez udziwnień, kruchych spodów, galaretek, no i oczywiście bez proszku do pieczenia. Ale co się działo w piekarniku, to moje. Zawsze, ale
Matka ŻywicielkaKiedy je się samą zdrową żywność, bardzo chce się jakiegoś fast fooda. Oj, jak ja bym zjadła coś niezdrowego, ciężkiego, zapiłabym to piwem... Ale
Matka ŻywicielkaMijają kolejne tygodnie, a Maluch staje się co raz bardziej aktywny. I to od samego rana. Do pewnego momentu, jadłam na śniadanie kanapki, potem co
Matka ŻywicielkaZarzekałam się że nigdy czegoś takiego nie odwalę, bo normalnie wstyd i hańba. A jednak złamałam się i jeszcze się przy tym dobrze bawiłam.
Matka ŻywicielkaNajprostsza zupa krem z cukinii jaką znam. Gdybym jej nie posypywała pestkami dyni właściwie byłaby nijaka. Ale zupy kremy w mojej opinii właśnie takie są, a
Matka ŻywicielkaProsta sprawa, bo połączenie idealne. To jak fish & chips, kawa z mlekiem, bułka z masłem, czy schabowy z mizerią. Są takie smaki, które pasują do
Matka ŻywicielkaNie wiem o co chodzi, ale jak raz dziennie nie wciągnę czegoś słodkiego to gotowa jestem oszaleć. Mogę nawet przetrwać cały dzień i zasnąć, ale
Matka ŻywicielkaZauważyłam, że co raz częściej zdarza mi się potykać o leżaczek, uderzać w kolano o kołyskę, przejechać wózkiem po kocyku i jeść w dziwnym towarzystwie
Matka ŻywicielkaNa naszym balkonie bazyliowe szaleństwo. 5 aromatycznych donic. Nie jakieś pyrdki z marketu, które usychają po 2 dniach. Pachnąca i kwitnąca bazylia z ogrodu mojej mamy
Matka ŻywicielkaTo co mogę, staram się kupować na lokalnych straganach czy w warzywniakach. Oczywiście mowa tu głównie o owocach, warzywach, pieczywie, jajkach... W markecie, nawet latem, pomidory
Matka ŻywicielkaJeśli w tym sezonie nie robiliście jeszcze małosolnych / kiszonych ogórków to najwyższa pora nadrobić zaległości. U nas w domu panuje pełen podział - ja jem ogórki tak
Matka ŻywicielkaNiesamowite jak szybko można zapomnieć pewne rzeczy. To dopiero 3 miesiące odkąd Maluch jest z nami, a nasz świat zmienił się już kilkakrotnie. Najpierw te
Matka ŻywicielkaFotografując dynię spostrzegłam w kadrze naszego psiego przyjaciela. To towarzysz wszelkich aktywności, zawsze o krok za mną lub przede mną. Niewątpliwy łakomczuch, który nawet tabletki połyka
Matka ŻywicielkaCo raz trudniej jest mi znaleźć czas dla siebie. Z każdym dniem Maluch wymaga coraz więcej uwagi, bo coraz więcej rozumie i potrafi i chyba zauważa
Matka ŻywicielkaZłota polska jesień najwyraźniej dobiega końca, a od dziś będzie już tylko bura, chłodna i deszczowa. I tak długo to trwało, jak na nasze polskie warunki
Matka Żywicielka