Miały być rogaliki, powstały różne kształtne słodkie bułeczki z nadzieniem w środku. Nie mogłam się oprzeć, by nie zlepiać z nich różnych fantazyjnych kształtów, ciasto było wdzięczne a ja miałam w głowie mnóstwo pomysłów. Wyszło fajnie:) A czemu od rana pichcę słodkości? Otóż... dziś są urodziny naszego kolegi, postanowiłam więc uraczyć go czymś słodkim, smacznym i (koniecznie!) domowym. Wiem, że nie pogardzi słodkim małym co nie co:) Zresztą, nie bez powodu poszłam w tym kierunku...:) W... czytaj dalej...