W każdą zimę zajadam się cytrusami. Mandarynki, cytryny, pomarańcze- po prostu nie może ich zabraknąć:). Wiem, wiem, podobno wychładzają organizm i nie powinno się ich jeść gdy na zewnątrz chłód i zawierucha. Ale skoro nie zimą to kiedy?? Przecież właśnie teraz dojrzewają na południu, a na sklepowe pułki trafiają słodkie i soczyste jak nigdy w roku. Nie zważając na przestrogi wyciskam sok z cytryny i przygotowuję cytrynowy curd. Jutro posmaruję nim sernik, a jeśli coś zostanie zjem z kawałkiem pysznej chałk... czytaj dalej...