Zachorowało mi się. Niby zwykłe przeziębienie, ale dawno nic mi tak życia nie uprzykrzyło jak zatkany nos.. Postanowiłam się czymś zająć i oczywiście powędrowałam w stronę lodówki. Znalazłam w niej dorodnego brokuła. Długo nie myślałam, co z niego zrobić. Wybór padł na dwa rodzaje sałatek. Dzisiaj podaję przepis na jedną z nich, zapewne znaną większości. Jednak tak to już jest, że nieraz poszukuje się najbardziej oczywistych przepisów- dlatego zdecydowałam się go umieścić na blogu. Składnik... czytaj dalej...