SPALONA ZUPA czyli takiego wpisu (piiiip!) nie znajdziecie na żadnym blogu!

SPALONA ZUPA czyli takiego wpisu (piiiip!) nie znajdziecie na żadnym blogu!

SPALONA ZUPA czyli takiego wpisu (piiiip!) nie znajdziecie na żadnym blogu!

Tak, to stało się NAPRAWDĘ. Dzisiaj, W MOJEJ KUCHNI. Nie, to NIE PLANOWANA AKCJA. Nie, to NIE TAKI CHŁYT MARKETINGOWY. Tak, MOŻNA SPALIĆ ZUPĘ! Jak to zrobić? Nalej do garnka 2 litry wody, zagotuj. Wsyp pół łyżeczki kurkumy. Obierz marchewki, wrzuć do garnka, Obierz ćwiartkę selera, wrzuć do garnka, Obierz ostatni kawałek pietruszki, jaki znajdziesz w lodówce, wrzuć do garnka. Obierz cebulę, dorzuć do reszty. Dodaj pół łyżeczki pieprzu, a po chwili łyżeczkę soli. Zostaw na małym ogniu, idź pracować. Odpisuj... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Wegański blog WSZYSTKO JEST W GŁOWIE

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.