Co roku o tej porze biorę udział w pewnej międzynarodowej konferencji, podczas której od kilku lat serwowane są posiłki wegetariańskie. Nie inaczej miało być wczoraj. I jakież było moje zdziwienie, gdy w surówce podanej do obiadu znalazłam kawałki drobiu 😯 To mi jednak przypomniało niegdyś jedną z moich ulubionych sałatek: z kapusty pekińskiej i kurczaka . I gdyby ktoś mnie zapytał, czy brakuje mi czegoś mięsnego po przejściu na wegetarianizm, powiedziałabym, że właśnie tej sałatki. Robiłam kilka podejść, by uzysk... czytaj dalej...
gotuję, bo lubię. Uprawiam własne warzywa i owoce, dlatego mam z czego przygotowywać potrawy na stół ;)