(Nie)owsianka z amarantusa

(Nie)owsianka z amarantusa

(Nie)owsianka z amarantusa

Owsiankę zaczęłam jadać w zdecydowanie dorosłym życiu. Nie przypominam sobie, abym jadła ją kiedykolwiek w dzieciństwie. Muszę przyznać, że nie za bardzo za nią przepadam, ale smaczne dodatki sprawiają, że staje się zjadliwa ;) Lubię za to amarantus, choć nie wiem, co mnie w nim uzależnia, bo nie ma jakiegoś charakterystycznego smaku. W różnych sklepach można dostać amarantus ekspandowany. Ja jednak wolę zwykłe jego ziarno, może dlatego, że ten ekspandowany wydaje się być z dodatkiem środka słodzącego. A amarantu... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Weekendy w domu i ogrodzie

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.