Krzątam się po kuchni, dość nerwowo jak na mnie. Za godzinę mają przyjść rodzice mojego mężczyzny, a ja wciąż w proszku... Nagle dzwonek do drzwi i moja cicha nadzieja, że nie pomylili godziny i nie przyszli za wcześnie. Listonosz. Całe szczęście. Dostaję pakuneczek i nagle doznaję olśnienia - moja książka! Książka, której bym nie miała, gdyby nie konkurs "Gotujmy z nagrodami", zorganizowany przez platformę Gotujmy.pl . Książka, która miała przyjść dopiero za 2 tygodnie. Humor od razu mi się p... czytaj dalej...