Weekend zbliża się dużymi krokami. Tęsknię za nim, choć będzie bardzo absorbujący. Dlaczego? Bo wyjeżdżam z domu na kilka dni. W tym czasie pokonam wiele kilometrów, spotkam znanych mi i zupełnie nowych ludzi, dowiem się ciekawych rzeczy. Wyjazd jest połączony ze szkoleniem, ale na pewno znajdę czas, żeby się zrelaksować. Zostawiam w domu chłopaków, którzy mają zaplanowane różne prace. Aby nieco osłodzić im życie, zostawiam też kuchnię pełną różności. Wśród nich jest placek ucierany ze śliwkami, który upiekłam... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.