Wróciłam. Dziękuję, że na mnie czekaliście. Dziękuję też za życzliwe maile od Was. Wiecie, że miałam ważny powód swojej nieobecności – Gwiazdeczka wychodziła za mąż. Wprawdzie styczeń to nietypowy czas na ślub i wesele, ale okazało się, że wybrany przez Młodych termin był idealny. Udało się wszystko: wzruszająca msza ślubna z mądrymi słowami księdza, romantyczny pierwszy taniec, huczne wesele ze wspaniałą zabawą gości, którzy byli bardzo zadowoleni. Emocje związane z tym dniem już powoli opadają. Podsyca j... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.