Weeked spędzamy w domu. Pogoda nie zachęca do wędrówek. U nas jest jeden stopień powyżej zera, do tego jakoś zimno, mgliście i mokro. Rano wyskoczyliśmy z Dariem tylko na szybkie zakupy, a teraz zamykamy się w swoich czterech ścianach. Ugotuję dla nas coś dobrego, a po południu zrobimy sobie seans filmowy. Lubię wracać do filmów, które już oglądałam. Po jakimś czasie odkrywam je na nowo, znów dostrzegam detale, które zatarły się w pamięci, znów zachwycam się ulubionymi bohaterami, na nowo przeżywam różne emoc... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.