Zupa bagienna wersja studencka JEDYNA PRAWDZIWA (wpis sentymentalny)

Zupa bagienna wersja studencka JEDYNA PRAWDZIWA (wpis sentymentalny)

Zupa bagienna wersja studencka JEDYNA PRAWDZIWA (wpis sentymentalny)

Życie w komunie z dwoma kulinarnymi blogerkami-biegaczkami-entuzjastkami sklepów z garami - nie było łatwe. Oczywiście podstęp -porządny dolus-to moja specjalność więc w czasie gdy one obrabowały bank tfu! bankomat i szalały w duce,flo,home&you.... ja sobie grzecznie poszłam spać po nocy spędzonej na rynku łazarskim- mając na myśli: spać pół godziny i wyciągnąć podręcznik do karnego . Podstęp nie wypalił. Siaśka ma za wygodne łóżko... Następnego dnia już się nie udało i zostałam przydzielona do zrobienia... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu U Fiolki

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.