W tym roku bawiłyśmy się z córką w architektów. Bo przejściach z dużym domkiem, postanowiłam, że zrobimy kilka małych. Takich w sam raz na kubek z kawą czy gorącą czekoladą. Tak jak podejrzewałam, są dużo łatwiejsze w sklejaniu. My używałyśmy tego samego karmelu, co w przypadku dużego domku. Użyłam też ciasta z tego samego przepisu. Żałuję tylko, że dekorowałyśmy już sklejone domki. Tym bardziej, że przygotowałam nieco za rzadki lukier. Najważniejsze... czytaj dalej...