Nigdy się nie nudzi, nie ma bez niego żadnej imprezy. Na dodatek na polskim stole króluje od Średniowiecza. Śledź w oleju to nasza narodowa zakąska. Skąd ryba – jakby nie patrzeć – morska, stała się obowiązkowym daniem na stołach Mazowsza, Wielkopolski czy Podkarpacia? Śledź w oleju swoją karierę zawdzięcza przemyślnemu Holendrowi i świętej Kindze, a także zmysłowi praktycznemu jedynego polskiego króla, o którym z szacunkiem mówimy – Wielki. Gdy 25 kwietnia 1333 roku książę Kazimierz, najstarszy syn Władysła... czytaj dalej...