Nie wiem jak wy, ale ja 100 razy bardziej wolę bułeczki własnej roboty niż te kupne. Wychodzą pulchne, delikatne, zazwyczaj po jednej mam już dosyć. A kupne? Często po jednym dniu są już niedobre. Bułeczki mam w zwyczaju robić z podwójnej porcji-jedną wtedy mrożę na jakieś okazje:) Po odgrzaniu ich ponownie w piekarniku smakują jak świeżo upieczone! Miałam akurat zapas produktów do zrobienia bułeczek, a że na jutro pieczywa już nie miałam to upiekłam kajzerki, które dawniej kupowałam no... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...