
Zimne nóżki zawsze kojarzą mi się ze świętami wielkanocnymi. W niektórych rejonach Polski to danie nazywa się galert albo studzienina. W moim rodzinnym domu robiło się je przede wszystkim właśnie na Wielkanoc , w dużej misce, a potem przed podaniem kroiło na trójkątne części. Niewiele w nich było mięsa bo nie w tym tkwi ich urok. Nie dodawano też warzyw - żadnych marchewek czy groszku a już na pewno nie jajek zatopionych w galarecie. Te składniki były zarezerwowane do galaretki jarzynowej , bezmięsnej albo z kurc... czytaj dalej...

Jajka faszerowane to świetna alternatywa dla zwykłych jajek. Możemy je nadziać pieczarkami, pomidorami, czy też różnego rodzaju rybami.
Czytaj dalej...
Babka wielkanocna - wyobrażacie sobie bez niej święta? Chyba śmiało można rzec, że jest bardziej popularnym wypiekiem wielkanocnym niż mazurek.
Czytaj dalej...
Sałatki stały się nieodłącznym elementem każdego menu. Jemy je na śniadanie, kolację, a czasami te treściwsze zastępują nam nawet obiad.
Czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.