Przepis na : deser
Ze wstawieniem tego deseru zwlekałam już stanowczo zbyt długo (nigdy nie mam czasu zrobić mu porządnej sesji zdjęciowej). W końcu jednak postanowiłam wziąć go na warsztat i sprzedać Wam drodzy czytelnicy, jako pysznościowy smakołyk na poprawę humoru podczas tej wyjątkowo zmiennej pogody ;) To, że ja chwilowo ograniczam słodkości wcale nie znaczy, że na blogu nie może znaleźć się żaden deser, a tak się składa, że ten mus robi się tylko chwileczkę i w recepturze nie ma nic skomplikowanego. Później trzeba swoje odczeka... czytaj dalej...