Ostatnio pochlonely mnie pierogi. Kilka dni temu wspominalam tu o tym jak walkuje i wycinam krazki ciasta za pomoca szklanki, a potem z wielka dbaloscia napelniam farszem i sklejam. Dobrze, ze Swieta sa raz w roku, bo jest to zajecie czasochlonne, ale nie powiem, na swoj sposob odprezajace.W ostatnich dniach gdy tylko mam do zrobienia cos z kuchni czy oddaje sie porzadkom domowym, umilam sobie czas swiateczna muzyka. Uwielbiam ten magiczny okres Swiat i nawet ta przedswiateczna bieganina ma dla mnie swoj urok.Lubie... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...Święta Bożego Narodzeniu tuż tuż.. Tak więc większość z nas zastanawia się co przygotować na świąteczne menu.
Czytaj dalej...Wigilia już niedługo i wiele osób może po raz pierwszy zajęło się jej przygotowywaniem a nie jadą po prostu jak co roku do bliskich. O czym należy pamiętać i dlaczego?
Czytaj dalej...Mi tak możesz o pierogach mówić ciągle! :) Wyglądają uroczo, mają łądny kształt i zachęcające nadzienie.Mlask,jednym słowem ;)
Karolko, przecudne są te pierożki. Mają piękny kształt, a nadzienie - mniam:)Sliczne!:)
Aniu nie sadzilam, ze jestes taka welbicielka pierogow :)Mowisz, ze moje wygladaja ladnie i apetycznie? To ciesze sie tym bardziej.Majanko dziekuje bardzo :)milego dnia Wam zycze
I ja jak Ania o pierogach moge czytac codzien! Te pieczone Twe sa piekne, ksztaltne i az zaluje ze bede miec jutro uszka w barszczu, uszka za ktorymi nie szaleje :-)Pozdrawiam!
Buruuberii ja chyba tez wole pierogi od uszek. Mam nadzieje, ze te Twoje uszka w barszczu nie byly az tak zle ;)A moje pierozki byly smaczne, polecam :)