Przepis na : śniadanie
Od kilku dobrych lat moja Mama bardzo rzadko kupuje chleb. Praktycznie nigdy. Co dwa dni zamyka się w kuchni i piecze najlepszy domowy chleb pod słońcem. W domu roznosi się zapach ciepła, miłości i dobra. Z tymi trzema uczuciami kojarzy mi się ten wypiek. Tradycją mojej rodziny jest, że choćby chleb upiekł się i późno wieczorem, należy odkroić ciepłą piętkę i zjeść z masłem. Taka degustacja ;). Zapewnia dobre sny :) Wczoraj mama zrobiła bułki. Według Niej i mojego brata smakują, jak te z piekarni, ale na p... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...