Pomysł podpatrzyłam u dietetyka Bartka Kulczyńskiego w Porannym Dzienniku Zdrowia. Rosół gotujemy długo, nawet 5-6 godz, chodzi o to by wygotować z mięs to co w nich najlepsze :) Ja bulion przygotowałam z mięsa z indyka (szyja)., antrykotu, kilku łapek kurzych, korpusu z kurczaka, kości szpikowej oraz małej golonki wieprzowej. I oczywiście dodałam warzywa tradycyjne tj. marchew, por, seler, pietruszka oraz kilka ząbków czosnku i kawałka imbiru, a także liścia lubczyku.Tak polecał dietetyk. Bulion got... czytaj dalej...
Już w dzieciństwie mieszałam mamie w garnkach :) Bywało zabawnie. Mama posoliła zupę, ja też. Później kiedy potrafiłam już pomagać w gotowaniu, to zapał jakby mi przeszedł... Ale po założeniu rodziny, gotowanie stało się codzienną koniecznością.
I od tego czasu zaczęła się moja przygoda z "pitraszeniem". Były kulinarne wzloty i upadki.Nie wszystko się od razu udawało :( Przez te lata nazbierało się przepisów i porad kulinarnych , które ułatwiały mi odnaleźć swój smak. Te, które sprawdziły się w codziennym gotowaniu zamieszczam na blogu. W ten sposób wszyscy Ci, którzy lubią gotować proste , a zarazem łatwe w przyrządzaniu potrawy znajdą coś dla siebie. Przepisów stopniowo będzie przybywać, więc proszę często tu zaglądać.
Powodzenia
Urszula