Kokosowa chałka - żeby było inaczej

Kokosowa chałka - żeby było inaczej

Kokosowa chałka - żeby było inaczej

C. prawie zaspał dzisiaj do pracy. W sumie to nie prawie, tylko zaspał, a obudził się tylko dzięki mnie i mojemu budzikowi, ustawionemu na 7:10. Mam nadzieję, że się nie spóźnił, a przynajmniej nie bardzo...Nie winię chłopaka - od rana deszcz stuka o szyby i parapety, świat obleczony szarością nie zachęca do wychodzenia z domu. Ba! Do wychodzenia z łóżka nawet. Gdyby nie to, że o 11:30 mam spotkanie, to pewnie do teraz siedziałabym pod kołdrą z Ptysią przy boku. Być może z kubkiem gorącej herbaty na stoliku... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Pożeraczka, czyli raz adobrze

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.