Pączki były luksusowe, to faworki będą wręcz przeciwnie, a co! Kryzysowe, minimalistyczne – ale bynajmniej nie przaśne. Jest to dokładnie taki przepis, jaki wykorzystywała moja Babcia, wykorzystują mama, siostra i teraz ja – chociaż przyznam, że jako najmłodsza z dorosłych w rodzinie najczęściej przychodzę na gotowe. Faworki są delikatne, obłędnie kruche, rozpływają się w ustach. Mają też jedną zasadniczą wadę: sprawiają, że żadne inne, z ... czytaj dalej...