Wiosenna pogoda nas w tym roku nie rozpieszcza, może stąd u nas ochota na sycące i rozgrzewające dania na obiad. Placek po góralsku okazał się strzałem w dziesiątkę, w sobotę ugotowaliśmy do niego gulasz z łopatki wieprzowej, zaś w niedzielę wielkie, smaczne i chrupiące placki ziemniaczane. Dodatkiem, który sprawił, że placki ziemniaczane wraz z gulaszem nabrały zupełnie nowego smaku był biały ser wędzony, który odkryłam w sklepie z wędlinami. Jego zapach i smak od razu skojarzył mi się z górskimi oscypkami... czytaj dalej...