Wyobraźcie sobie zapach chleba kiedy przechodzicie obok piekarni. Ja pamiętam, co prawda dawno to było. W podstawówce jeździłam do siostry ciotecznej na wieś, a tam piekarnia. Pamiętam jak biegałyśmy po polach z kromką świeżego chleba z masłem. To były czasy. A teraz niestety w sklepach są produkty chlebopodobne, bo nie da się tego inaczej ująć. Dlatego piekę chleby w domu. Teraz wyobraźcie sobie zapach świeżo upieczonego pieczywa w Waszym domu. Zapach jest niesamowity, a jeszcze większa satysfakcja, że jest to... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...Matka, żona ..kobieta pracująca. Trochę gotuję, piekę i szydełkuję.