Ciekawe co Amerykanie mięli na myśli nazywając tę tartę Cherry pie: tartę z czereśniami czy z wiśniami? Czyżby posiadali “tylko” jedno słowo na nazwanie obu owoców? A może cherries to czereśnie, a sour cherries to wiśnie? Jak zwał tak zwał, a ja zapraszam na obłędną tartę z czereśniami. Tarta wyszła pyszna: bardzo aromatyczna i mocno owocowa, z cudownie gęstym nadzieniem, o lekko cynamonowym smaku. W oryginale dodaje się jeszcze aromat migdałowy, ja posypałam spód mączką migdałową zmieszaną z b... czytaj dalej...
Podejrzewam, że w USA nie znają czereśni, chociaż mogę się mylić. :) A wtedy pozostają im tylko wiśnie i nie ma problemu z nazewnictwem. ;)) Ciacho wygląda super. Pozdrawiam, A.
Hai pienamente ragione Angela, le ciliegie fanno bene non solo alla salute (per via delle loro vitamine..)ma hanno un sapore unico, danno un senso di gioia e unicità..! Peccato che non esistono tutto l'anno, sarebbe fantastico non credi?
Inspirowane Smakiem, co do istnienia wisni/czeresni to najlepiej sprawdze u zrodel) zapytam Kumpeli z 20tnim stazem w Hameryce, bedzie wiedziala)a ciacho polecam bardzo!
Vica, non so da Voi, ma qui al Nord ci sono duroni, succosi e pieni di "polpa". ricordo che mio Nonno aveva ciliegie bianche, più dolci mi sembra)