Dzisiaj będzie dość szybko, bo spieszę się nieco. Sporo się u nas dzisiaj dzieje. Od świtu bladego pracy sporo miałem, potem Madzia wymyśliła przemeblowanie (ona wymyśliła, ja musiałem przemeblowywać, wiecie jak to jest), potem zmywanie tony naczyń, bo zmywarka padła (majster miał być dzisiaj, ale przełożył na jutro), a zaraz lecę jeszcze nalewki robić. Bo ostatnio taką zajawkę mam i chcę na naszego bloga wprowadzić nalewki. To moje pierwsze próby więc nie wiem czy cokolwiek z tego wyjdzie. Zobaczymy... Główną... czytaj dalej...