Tak jak w tytule. I jeszcze z odrobiną maku. Madzia co prawda twierdziła, że mak do tego wszystkiego nie pasuje, ale oczywiście nie miała racji, oczywiście, że pasuje :) Taki trochę leniwy weekend mamy, film obejrzeliśmy, obiad zrobiliśmy, coś tam jeszcze, i właśnie również chleb zrobiłem. Na zakwasie. Bo ostatnio stwierdziłem, że w weekendy mam trochę czasu i mogę zakwasowe chleby robić. A dodatkową motywacją było to, że Monika, koleżanka z pracy, poprosiła mnie żebym kiedyś przy okazji zrobił jej jakiś boch... czytaj dalej...